Promocje





"W górach jest wszystko, co kocham..."

Leży przede mną książka. Bardzo piękna książka i bardzo ciekawa. To zbiór opowiadań Jana Owczarka "Syberiada i inne opowiadania".  Utwory te ( pisane jeszcze w czasach studenckich) to   pieśni prozą, ale jakże piękną prozą, na cześć gór, przyrody i Boga, który ten świat stworzył. To mistyczne, a zarazem bardzo poetyckie przezywanie gór. I chociaż Autor pisze też w nich o rzeczach zwyczajnych, powszednich jak chleb kupowany w sklepikach wiejskich podczas studenckiej włóczęgi po Bieszczadach, to jednak nawet te sklepiki i  przydrożne gospody i piwo Leżajsk beer osnute są mgiełką poezji przenikającą całą tą książkę. Widać tu nie tylko  zachwyt nad Dziełem Boga - Przyrodą i pięknem krajobrazu, ale również widać subtelną tęsknotę do piękna w ogóle i... do miłości, takiej delikatnej jak obłoki nad szczytami gór w pogodny letni wieczór i takiej dzikiej jak burza w mroczną noc. Poszukiwanie siebie, miłości i śladów Boga towarzyszy bohaterowi opowiadań w jego rozlicznych podróżach w wędrowaniu i jechaniu. W pociągu ze snu i w starym "Jelczu". Bohater jest ciągle w drodze, ale ta droga prowadzi także w głąb siebie, w odszukiwanie własnej, juz dojrzałej drogi i miejsca na planecie zwanej Ziemia.
" Ogień zaczął chwytać co raz to dorzucane szczapy suchego drewna. Wnętrze chaty rozjaśniło się. Stała się światłość. Wpatruję się w płomienie, w święte ich pobłyski i słucham jak gra, jak śpiewa w nich Słoneczny Duch. Za oknami ciemność spowiła góry. W tej chwili chyba tysiące takich jak ja spogląda w płomieniste światło ognia. W promieniującą Energię Słońca. Jesteśmy bowiem Synami Światłości. Naszą ojczyzną jest gwiezdny blask. Świat promienny, jasny. Błękit i biel. Czerwień i zieleń. Teraz noc. Synowie ciemności wychodzą ze swoich posępnych kryjówek. Tylko siła ognia ich odpędza. Zapełniają ogromnymi zastępami Kosmos. Ale słoneczni Bracia staja w mojej obronie. Zwłaszcza w chwili, gdy słabnie we mnie duch i centurie demonów jak wilki otaczają mnie czarnym kręgiem. Wtedy jasny modlitwy gołąb płynie do Ciebie Panie, Ojcze Świetlisty. I rozpromienia się  człowiek. Z wolna staje się światłość.
Dorzucam szczap do kominka. Ogień  bucha miedzianozłotą strugą. Wołam z niskości do słonecznego tronu  Ahury. Do Syna Twojego Słonecznego - Saoszjanta, którego Hindusi nazywali Bodhisattwą, Żydzi - Mesjaszem, Grecy - Chrestosem, a chrześcijanie Zbawicielem - Chrystusem. Wśród nich ja nazywam Ciebie poufale Słonecznym Bratem, Mistrzem, Nauczycielem. Światłość kominkowego ognia jest tylko dalekim, niedoskonałym odbiciem tej Jasności, do której tęsknią wędrujące dusze. Ale i ona rozświetla nieśmiało ich niełatwa drogę."

To fragment  opowiadania "Modlitwa w ciszy gór".
 Kilku urywków tych pięknych, głębokich w treści opowiadań wysłuchali zebrani goście Jana Owczarka w dniu 14.grudnia mijającego właśnie roku w auli Książnicy Karkonoskiej. Pisarz czytał fragmenty  kilku opowiadań, w tym i tytułowego i odpowiadał na pytania gości. Jak sam przyznał, tytuł Syberiada, który nosi też pierwsze opowiadanie zrodził się  przez analogię do stachurowskiej Siekierezady.  W ogóle uważny czytelnik zauważy w tym zbiorze opowiadań zafascynowanie twórczością Edwarda Stachury.

Polecam gorąco lekturę tych opowiadań zadedykowanych "Wszystkim moim Przyjaciołom – Górołazom”.
Stara, studencka piosenka zaczyna się od słów "W górach jest wszystko, co kocham..." Ta myśl, to zdanie przewija się przez wszystkie karty tej ksiązki, odbiegając na moment do podróży w głąb, by wracać w zachwycie nad pięknem górskich szczytów, potoków i ścieżek. Czuję ten zachwyt i ja - karkonoski górołaz i dziękuję Jankowi za tę książkę.
Elżbieta Śnieżkowska-Bielak
Jan Owczarek , Syberiada i inne opowiadania; wyd. Jeleniogórski Klub Literacki
Jelenia Góra 2011.










 Wczoraj, 12 października w Książnicy Karkonoskiej, w jesiennej scenerii odbyła się promocja najnowszej książki Wiesławy Siemaszko - Zielińskiej "Odnalezieni na skrawku nieba". Autorka prezentuje w niej osoby z jeleniogórskiego środowiska literackiego. Pokazuje ludzi, którzy  mają wpływ na kształt życia kulturalnego Jeleniej Góry.
Możemy tam znaleźć również wywiady z bardzo znanymi pisarzami, tymi którzy działają nadal takimi jak Janusz Styczeń i Olga Tokarczuk, jak i tymi, których już między nami nie ma: Marianna Bocian. Kolejna część książki to recenzje, które autorka pisała dla znanych periodyków literackich, takich jak Akant, Metafora, czy List Oceaniczny z Toronto. Książka jest interesująca, napisana z pasją i jest znaczącą pozycją dotyczącą  współczesnego życia kulturalnego.Oprawę muzyczną zapewnił nasz klubowy kolega Ryszard Stańko, który grał i śpiewał własną poezję.